Rasa ludzka wyruszyła już na podbój galaktyki. Jednak pierwsza kolonia w układzie Proxima Centauri usamodzielniła się. Jak potoczą się dalsze losy Terran?
Strony: 1
Kreator, MG, Gracz
Godzina 16.50, Czasu Londyńskiego
Przestrzeń Kosmiczna
Masz niecałą godzinę lotu...
Offline
Żołnierz 24 Legionu S.A.
wzdycham
-No to sobie posiedze...
Offline
Kreator, MG, Gracz
-Szczerze... Hmm... A właśnie, nie zastawiasz się czemu ty - Skoro to nie misja samobójcza? - Zapytała się komputer
Offline
Żołnierz 24 Legionu S.A.
-Mało mnie to obchodzi. I tak nie mam nic prócz słuzenia SA. Mam kilka przypuszczeń... ale wątpie, by któraś była choc w minimalnym stopniu prawdopodobna.
Offline
Kreator, MG, Gracz
-No powiedź... A chociażby o nich pomyśl... - Powiedziała znudzona - Hmm... A czemu uważasz i słurzba tym skorumpowanym paranoikom może być dobrym rozwiązaniem? - Zapytał komputer stworzony przez speców z SA
Offline
Żołnierz 24 Legionu S.A.
-A co mam innego w życiu? Zostałem wychowany na marsie, nic nie pamiętam z mojego dzieciństwa... Cóż ktoś taki jak ja może zrobić? Nie wiem, czy robie źle czy dobrze... mam czyste sumienie, bo cała wina idzie do władz, to jedyna zaleta służby w wojsku. No.. pozostają jeszcze niemiłe konsekwencje, ale to inna droga.
Offline
Kreator, MG, Gracz
-A więc jesteś po prostu wygodny? - Zapytała zaciekawiona - Nie zadajesz pytań... Dlatego, że nie chcesz, czy dlatego, że nie jest ci to potrzebne?
Offline
Żołnierz 24 Legionu S.A.
-Nie jest potrzebne... Tak jak mówili, jestem "żołnierzem idealnym", cokolwiek to w pełni oznacza. Uczyli nas, by nie zadawać zbędnych pytań, boleśnie odczułem tą lekcje.
Offline
Kreator, MG, Gracz
-Biedaczek... - Usłyszałeś tylko, po czym zamilkła do końca lotu...
Właśnie zastawiałeś się dlaczego mają zamiar usmażyć się w atmosferze marsa, kiedy statek gwałtownie zahamował. I wleciał i tak na maksymalnej dopuszczalnej w atmosferę czerwonej planety.
Offline
Strony: 1